sobota, 24 maja 2014

Rozdział 11

*Andrea*
Kiedy weszłam do domu od razu powitała mnie merdająca ogonem Dakota. Pomagałam tacie przy obiedzie. Poruszyliśmy temat moich relacji z Reusem. W sumie chciałabym się z nim pogodzić, ale wiem, że to nie łatwe. Postanowiłam jutro po treningu z nim pogadać. Mam nadzieję, że  zaczniemy od nowa. Bardzo mi na tym zależy. Mam nadzieję, że blondyn mnie wysłucha.

*Erik*
Zachowałem się jak ostatni tchórz. Czemu ja stamtąd uciekłem zamiast wszystko jej wytłumaczyć, ale w sumie co tu tłumaczyć założyłem się z Schieberem, więc nie ma o czym mówić. Ale dowiem, że Andi nie źle urządziła Schiebera. Ucieszyło mnie to podobno go do nieprzytomności pobiła. Czasami to ja się boję tej dziewczyny.

*Marco*
Strasznie tęsknię za Andi ta tęsknota mnie wykańcza. Muszę z nią pogadać wiem jak Durm ją potraktował. Jak można zakładać się o dziewczynę ja tego nie ogarniam. Ale jak "biednego" Juliana urządził istny majstersztyk. Ciekaw jestem czy będzie dzisiaj na treningu.

*Andrea*
Poszłam dzisiaj z tatą na trening. Od razu w tłumie chłopaków wypatrzyłam Lamę. Uśmiechnęłam się do niego, co dziwne on ten uśmiech odwzajemnił. Po treningu podeszłam do niego i powiedziałam:
- Marco możemy pogadać?-
- No dobra.- czekałam aż wszyscy opuszczą szatnię i w końcu usłyszałam głos blondyna:
- Możesz wejść Andi.- weszłam do tzw. Strefy Zamkniętej, ale Reusa nigdzie nie było. Okazało się, że brał prysznic. Po ok 5 min. szum wody ustąpił. A moim oczom ukazał się Marco Reus w samych bokserkach. Nie jednak fanka dałaby się pokroić za taki widok, a ja mam to za darmo. Ułaa, on wiedział, że ja nie trzeźwo myślę kiedy on stoi przede mną w takim "stroju". Powiedziałam do niego:
- Marco słuchaj chciałabym cię za wszystko przeprosić....- nie dał mi dokończyć tylko powiedział:
- Ciii. Nic nie mów Andi.- i pocałował mnie delikatnie, nie właściwie to ja go pocałowałam. To musiała zabawnie wyglądać z zewnątrz, ale my w tym momencie nie myśleliśmy. Na szczęście do niczego nie doszło tata urwałby mi głowę.. Marco zaprosił mnie do kina na wieczór. Zgodziłam się. To miała być nasza pierwsza randka. No właśnie w tym problem MIAŁA BYĆ.

6 komentarzy:

  1. Cieszy mnie to, że się pogodzili. Myślę, że do siebie pasują.
    Dobra a teraz tłumacz się co oznacza to " MIAŁA BYĆ " ? Co to ma być ?! Ta randka ma się odbyć ! Ale ty tu rządzisz i jestem ciekawa co tym razem wymyślisz i jak nas zaskoczysz ^^
    Czekam z niecierpliwością na następny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko okaże się w 12 rozdziale. Pozdrawiam i zapraszam na pozostałe blogi.

      Usuń
  2. Dzień doberek:* nadrobiłam, no to może ja zaczne od tego że Erik spierdzielił, naprawde. Bardzo dobrze że andi pobiła Juliana, bardzo dobrze ale czekaj co z Durmem przecież on też musi mieć jakąś kare no nie? Tak się ciesze że oni się pocałowali.
    Pozdrawiam i całuje
    Weroooo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie za koma. Z Durmem okaże się w praniu. Czekam na rozdział u ciebie. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Rozdział cudowny. Ciesz się, że Marco i Andrea się pogodzili. Mam nadzieję, że Erik im nie przeszkodzi :) Proszę tylko ich szybko nie rozdzielaj !!!
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 12 rozdział pojawi się wieczorem. Dzięki za koma.

      Usuń