piątek, 2 maja 2014

Rozdział 4


*Andrea*
\Wstałam ok 5:30 i zrobiłam nam śniadanie. O 7:30 mieliśmy samolot do Dortmundu. Już nie mogłam się doczekać. Walizkę zaniosłam do korytarza. Resztę rzeczy spakowałam do kartonów, które mają dojść pocztą do Dortmundu. Byliśmy właśnie na lotnisku i czekaliśmy na odprawę. W końcu wsiedliśmy do samolotu i polecieliśmy do Dortmundu. Po 90 min lotu wylądowaliśmy na Dortmundzkiej ziemi. Wzięliśmy bagaże i taksówką pojechaliśmy do mojego nowego domu czyli tak ogólnikowo do domu mojego taty. Okazało się, że nie muszę mieszkać w akademiku ponieważ mam blisko na uczelnię. Po wejściu do domu tata powiedział:
- To co Andi chciałabyś iść na stadion?-
- Serio?-
- No jasne, a potem pójdziemy na zakupy.-
- Ale jakie?-
- Pokój musisz sobie urządzić, a to prawda że interesujesz się motorami?-
- Tak, szczególnie podoba mi się Suzuki GSX-R 1000 z 2014 roku.-
- Aha nie wiedziałem, że dziewczyna zna się na motorach i je lubi.-
- Jeszcze wielu rzeczy nie wiesz o mnie tato.- i posłałam uśmiech w jego stronę.

*Marco*
Jak co dzień biegałem razem z Mike’iem po parku. W pewnym momencie na  kogoś wpadłem i usłyszałem jak ten ktoś upada na ziemię. Przeniosłem swój wzrok na moją ofiarę. Była to bardzo piękna dziewczyna z długimi czarnymi włosami. Podszedłem do niej i powiedziałem:
- Przepraszam Cię. Nie zauważyłem Cię. Może w ramach przeprosin da się pani zaprosić na kawę?-
- Yyy z chęcią, ale żadna pani tylko Tara.-
- Marco miło mi.-
- Wiesz trudno Cię nie znać. Obracam się w środowisku piłkarskim, więc wiem to i owo.-
-Naprawdę?-
- Tak, jestem piłkarką.- myślałem, że padnę  z wrażenia dziewczyna grająca w piłkę anioł mi z nieba spadł. Powiedziałem do niej:
- Wow pierwszy raz widzę dziewczynę która gra w piłkę. A grasz w jakimś klubie?-
- Tak, od wczoraj jestem zawodniczką Borussi Dortmund, przeniosłam się tu z FC Barcelony.-
- A jaka pozycja?-
- Napastnik lub ofensywny pomocnik.-
- O to tak jak ja.- Tara była naprawdę super dziewczyną. Ale zdziwiło mnie to, że Mike na nią warczał. Starałem się go uspokoić, ale nie wychodziło mi to. Umówiłem się z Tarą na spotkanie jutro o 16:30. Wróciłem do domu z uśmiechem na ustach. Może to w końcu jakaś normalna dziewczyna. W pewnym momencie usłyszałem telefon. Popatrzyłem na wyświetlacz i zobaczyłem nazwę „Tatuś Kloppo” od razu odebrałem i powiedziałem:
- Witam trenera, jak tam wszystko się udało w Polsce?-
- Tak dzięki Marco. Mam pytanie w jakiej cenie można kupić
Suzuki GSX-R 1000 z 2014 roku?-
- Yyy to mnie teraz trener zdziwił.-
- Wiem, że ty się tym bardzo interesujesz, więc dzwonię do ciebie.-
- Z tego co wiem to cena z tego rocznika waha się między 45 tys. a 51 tys. euro. A mogę spytać co trenera tak wzięło?-
- Ciekawość.-
- Aha, a kiedy wraca pan do nas?-
- Pojutrze o 9:30 trening.-
- Tak jest.- pogadałem jeszcze chwilę z trenerem i udałem się na zakupy bo jak zawsze nie miałem nic w lodówce. Po powrocie zrobiłem sobie kolację i postanowiłem oglądnąć nowy film Marvela „Kapitan America: Zimowy żołnierz.” Po filmie udałem się w kimę.

* Jürgen*

Chciałem sprawić prezent córce za to, że przez tyle lat nie znała ojca. Oprócz auta dostanie też motor. Porównałem sobie w głowie charakter Andrei i niektórych piłkarzy z mojej drużyny. Według mnie tworzyłaby idealną parę z Marco. Mają podobne upodobania i charaktery. A, że Marco jest jednym z jej ulubionych piłkarz to na pewno byłaby szczęśliwa. Udałem się do pokoju który teraz miała w swoim posiadaniu Andi i zauważyłem, że siedzi przed laptopem i nad czymś myśli ma wtedy charakterystyczną minę. Powiedziałem do niej:
- Co robisz córeczko?-
- Planuje wystrój pokoju.-
- Jak?-
- Na specjalnym programie komputerowym. Obróciła ekran w moją stronę i zobaczyłem, że cały pokój ma klimat Westfalskiej drużyny. Zauważyłem, że ma jeszcze otwartą jedną kartę zapytałem jej:
- A tam co masz otwarte?- tak ojcowska ciekawość
- A to? Takie moje hobby.- na ekranie wyświetlił się obrazek konsoli dla DJ-ów
- Masz ciekawe zainteresowania.-
- Dzięki tato. Jestem już zmęczona położę się, dobranoc.-
- Dobranoc słońce.- 

2 komentarze:

  1. Córka Kloppa lubi motory - wow !!! Ma dziewczyna zainteresowania :)
    Ciekawe dlaczego Miki warczał na tę piłkarkę?
    Czekam na nexta :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedź na pytanie czemu Mike warczał na Tarę jest prosta. Psy mają czuja do ludzi, a po drugie Tara nieźle namiesza w życiu głównych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń